wtorek, 14 lutego 2012

second day

Siedzę z Wiki przed laptopem , słuchamy naszego ulubionego radia i wspominamy stare, dobre czasy, ale o tym już chyba pisałam na fotoblogu. Choroba mnie męczy, mnóstwo chusteczek , tonę w nich...
Wypad na łyżwy udany w 100% , piruety i milion gleb... Zdjęcia będą jutro.
Jutro też zawita Kamil, uwielbiam całe dnie spędzone z Tobą, Twoje ciepłe łapki, uśmiech i te kochające oczka, kilkudniowe walentynki i te wygłupy, wiesz jakie <3

Jak nas tak naszło na wspomnienia, to dodamy kilka zdjęć z wakacyjnej 'sesji' , takich 'najpiękniejszych' ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz