Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych. Działeczka z Monią B, potem motorówka, malowanie harcówki i pierwsza zabawa ze spray'em. Nie było wcale tak źle, jak myślałam. Jutro muszę wykorzystać dzień w pełni i się nie obijać.
Musiałabym w końcu napisać tekst do piosenki i może pomyślę też nad melodią. Zobaczymy, co przyniesie mi poranek, bo ten jest najtrudniejszy.
Za dużo wymagam ?
Przepraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz