Wczorajszy dzień spędzony w pokoju, na ciężkim "nicnierobieniu". Mimo to weekend zaliczam do udanych, to chyba wszystko przez tą pogodę, zbliżającą się wiosnę i powiew świeżego, ciepłego powietrza, świergot ptaszków i słońce delikatnie wysuwające się zza szarych chmur mijającej zimy. OBY TAK DALEJ !
wieczór spędzony z Dominiką. Muszę podzielić się z wami tym co dopiero zauważyłam, a mianowicie długością jej włosów ;o ! Nie obcinaj w życiu ! ZABRANIAM !
Wzięło mnie na warkocze, wczoraj cały wieczór bawiłam się we fryzjera.
Powyżej efekt pracy wczorajszej na włosach Dominiki, niżej dzisiejszej na moich beznadziejnych, krótkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz