niedziela, 10 czerwca 2012

whiff of holiday

Popołudnie spędzone z dziewczynami. Trochę klimatu wakacji wróciło, co ?  Mam nadzieję, że w lipcu i sierpniu znów zawojujuemy w podobnym składzie. Jak widać minimecz siatkówki zaliczony, hot-dogi z fresha także. :) Czekam na kolejny weekend i grilla u Cieślickich <3

 





Przepraszam, lepszego zdjęcia nie było. To dodatkowo musiałam ocenzurować ;)


1 komentarz: